Tata Martino ma już swoją jedenastkę?

Valdés; Alves, Piqué, Mascherano, Jordi Alba; Xavi, Busquets, Iniesta; Alexis, Cesc i Neymar. Na tych piłkarzy postawił Tata Martino w wyjściowym wkładzie ostatniego meczu presezonu. Zastępując Fàbregasa Messim, z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że podobny skład wystąpi w pierwszym ligowym spotkaniu, z Levante.

Powoli klaruje się podstawowa jedenastka trenera Martino, choć zaskoczenia być oczywiście nie może. Póki co Barça kupiła tylko Neymara, więc w składzie będziemy oglądać tych samych piłkarzy, co w zeszłym sezonie. Katalończycy wciąż nie wzmocnili środka obrony, więc z Levante najprawdopodobniej wystąpi para Piqué - Mascherano, których po bokach wspierać będą Alves i Alba. Czy tak będzie wyglądać podstawowa obsada defensywy przez cały rok? Wszystko zależy od działań klubu na rynku transferowym i ewentualnego zakupu obrońcy. Pozycja bramkarza zarezerwowana jest dla Víctora Valdésa.

W pomocy, zwłaszcza na początku sezonu, nietykalne wydaje się trio Busquets-Xavi-Iniesta, choć w presezonie dobre wrażenie sprawiali także Cesc i Sergi Roberto, zwłaszcza gdy Gerardo Martino chciał grać bardziej bezpośredni futbol i notować mniej przestojów w grze. Kataloński Sport dodaje także, że to z trójką Sergi Roberto, Song i dos Santos w ostatnim meczu presezonu, Barcelona pokazała swoją najlepszą wersję, demontrując świeżość i szybkość w grze.

Przed rozpoczęciem przygotowań do sezonu kibice zadawali sobie pytanie, kto obok Neymara i Messiego będzie grał w ataku Barçy. Udane występy Alexisa zdają się sugerować, że to właśnie on rozpocznie sezon jako podstawowy napastnik, ale szeroka kadra sprawi, że Tata Martino częściej niż w minionych sezonach będzie stosował rotacje.

Źródło: Sport