Dani Alves: Trzeba odzyskać dawną wolę walki
Prawy obrońca Barcelony, Dani Alves, uważa, że drużyna w tym presezonie będzie bardziej naładowana energią, niż miało to miejsce poprzednimi razy.
Brazylijczyk udzielił samokrytycznej wypowiedzi dla radiaRAC-1, w której przyznał, że drużyna jest bardzo świadoma tego, co stało się na ostatniej prostej zeszłego sezonu i będzie starała się tego uniknąć w nadchodzącej kampanii. „Dzięki temu co stało się w poprzednim sezonie, zrozumieliśmy, że jeśli nie gramy na maksimum naszych możliwości, nie osiągniemy celu. Trzeba odzyskać dawną wolę walki, tę, dzięki której rozkochaliśmy w sobie cały świat." A następnie dodał: „Jeśli nie jesteś w najwyższej formie, pokonają cię, tak jak zrobił to z nami Bayern w półfinale Ligi Mistrzów. To była dla nas lekcja."
Jeśli chodzi o niego samego, Alves przyznał, że nie do końca potrafił się uporać z kontuzjami, które mu się przytrafiały. „Zaniechałem pewnych działań zapobiegawczych, które wykonywałem wcześniej i to skończyło się urazami. Kontuzje, które miałem nie były normalne. Ale człowiek cały czas się uczy i jestem pewien, że to się nie powtórzy. Już wiem, czego potrzebuje moje ciało, abym mógł być cały czas w najwyższej formie."
Piłkarz patrzy z dużym optymizmem w przyszłość, dzięki temu, co widzi podczas pierwszych, powakacyjnych treningów. „Praca jest wykonywana bardzo dobrze. Wyjdziemy bardziej naładowani energią, niż miało to miejsce przy wcześniejszych okazjach. Myślę, że zajdziemy daleko, gdyż ludzie wzięli sobie wszystko mocno do serca. Przykładem tego był towarzyski mecz o Puchar Gampera. Pierwsza połowa była bardzo intensywna i dobrze to znieśliśmy."
Relacje z nowym trenerem z Rosario, Brazylijczyk umacniał podczas tournée, które zdaniem piłkarza było bardzo potrzebne. „Musieliśmy je odbyć, głównie ze względu na pomoc jakiej mogliśmy udzielić Palestynie i Izraelowi. Nic nie kosztuje nas dołożenie małej cegiełki do tego wszystkiego. Jedyny problem stanowią długie podróże, jednak możemy już w życiu nie mieć okazji do przeżycia czegoś takiego. To coś, co daje ci futbol."
Brazylijczyk udzielił samokrytycznej wypowiedzi dla radiaRAC-1, w której przyznał, że drużyna jest bardzo świadoma tego, co stało się na ostatniej prostej zeszłego sezonu i będzie starała się tego uniknąć w nadchodzącej kampanii. „Dzięki temu co stało się w poprzednim sezonie, zrozumieliśmy, że jeśli nie gramy na maksimum naszych możliwości, nie osiągniemy celu. Trzeba odzyskać dawną wolę walki, tę, dzięki której rozkochaliśmy w sobie cały świat." A następnie dodał: „Jeśli nie jesteś w najwyższej formie, pokonają cię, tak jak zrobił to z nami Bayern w półfinale Ligi Mistrzów. To była dla nas lekcja."
Jeśli chodzi o niego samego, Alves przyznał, że nie do końca potrafił się uporać z kontuzjami, które mu się przytrafiały. „Zaniechałem pewnych działań zapobiegawczych, które wykonywałem wcześniej i to skończyło się urazami. Kontuzje, które miałem nie były normalne. Ale człowiek cały czas się uczy i jestem pewien, że to się nie powtórzy. Już wiem, czego potrzebuje moje ciało, abym mógł być cały czas w najwyższej formie."
Piłkarz patrzy z dużym optymizmem w przyszłość, dzięki temu, co widzi podczas pierwszych, powakacyjnych treningów. „Praca jest wykonywana bardzo dobrze. Wyjdziemy bardziej naładowani energią, niż miało to miejsce przy wcześniejszych okazjach. Myślę, że zajdziemy daleko, gdyż ludzie wzięli sobie wszystko mocno do serca. Przykładem tego był towarzyski mecz o Puchar Gampera. Pierwsza połowa była bardzo intensywna i dobrze to znieśliśmy."
Relacje z nowym trenerem z Rosario, Brazylijczyk umacniał podczas tournée, które zdaniem piłkarza było bardzo potrzebne. „Musieliśmy je odbyć, głównie ze względu na pomoc jakiej mogliśmy udzielić Palestynie i Izraelowi. Nic nie kosztuje nas dołożenie małej cegiełki do tego wszystkiego. Jedyny problem stanowią długie podróże, jednak możemy już w życiu nie mieć okazji do przeżycia czegoś takiego. To coś, co daje ci futbol."
Źródło: Sport.es
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz